Nad ranem 7 czerwca 2018 r. uczniowie pracujący w Spółdzielni Uczniowskiej „FENIKS” wraz z opiekunami wyjechali na dwudniową wycieczkę do Warszawy. Po kilku godzinach jazdy stolica przywitała nas słoneczną pogodą.
Po spotkaniu z przewodnikiem udaliśmy się na Stadion Narodowy – największą w Polsce świątynię futbolu mogącą pomieścić niemal 60 tysięcy widzów. Obiekt mogliśmy zobaczyć w pełnej okazałości z punktu widokowego oraz poczuć atmosferę największych sportowych wydarzeń.
Po przejażdżce metrem oglądaliśmy widok na Most Świętokrzyski oraz pomnik syrenki znad Wisły, stojący przy deptaku.
Następnie udaliśmy się w kierunku Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie. Na dachu budynku znajduje się ogólnodostępny ogród barwny, który składa się z dwóch części: górnej i dolnej połączonych strumieniem z kaskadowo spływającą wodą.
Spacerując wzdłuż Krakowskiego Przedmieścia oglądaliśmy liczne pomniki oraz fasady budynków, a wśród nich m. in.: Kościół św. Anny; Kościół Karmelitów Bosych; Pałac Prezydencki (z rzeźbą księcia Józefa Poniatowskiego na dziedzińcu, charakterystycznymi lwami oraz miejscem, na którym stoją krzyże będące symbolem żałoby narodowej po Katastrofie pod Smoleńskiem); skwer Adama Mickiewicza z pomnikiem wieszcza; Kościół Wizytek; Bramę Główną Uniwersytetu Warszawskiego; Pałac Staszica, przed którym stoi pomnik Mikołaja Kopernika (przedstawiający słynnego astronoma siedzącego z przyrządami geometrycznymi w obu dłoniach. Na cokole wyryte są napisy po polsku i w łacinie. W czasie II wojny światowej hitlerowcy zasłonili polską tablicę niemieckimi napisami. Płyta została oderwana przez Aleksego Dawidowskiego – „Alka” – bohatera „Kamieni na szaniec” – podczas akcji sabotażowej); Kościół św. Krzyża.
Po przejściu na Plac Zamkowy podziwialiśmy budynek Zamku Królewskiego, 22-metrową Kolumnę Zygmunta III Wazy (aktualnie przybranego w szalik Legii Warszawa); Rynek Starego Miasta z licznymi zabytkowymi kamienicami oraz 2,5-metrowym pomnikiem syrenki stojącym pośrodku rynku i otoczonym fontanną.
Ostatnimi miejscami, odwiedzonymi podczas pierwszego dnia pobytu w stolicy był monumentalny Pomnik Bohaterów Powstania Warszawskiego, przedstawiający postacie powstańców (część z powstańców wchodzi do kanału, część wybiega spod konstrukcji przypominającej walące się ściany i cegły spadające w wyniku wielkiego wybuchu) oraz Muzeum Powstania Warszawskiego mieszczące się w dawnej Elektrowni Tramwajów Miejskich w Warszawie przy ul. Grzybowskiej 79. Wśród zgromadzonych ponad 30 tys. eksponatów oglądaliśmy m.in. mundury, przedmioty codziennego użytku, różne rodzaje pistoletów, karabinów, listy i pocztówki przesyłane przez powstańców, motocykl, replikę samolotu. Mieliśmy także możliwość przejść przez replikę kanału, jakim przemieszczali się powstańcy, obejrzeć film dokumentujący tamte wydarzenia oraz zabrać kartki upamiętniające kolejne dni Powstania.
Drugiego dnia zwiedzanie Warszawy rozpoczęliśmy od placyku przy Belwederze (Zespole Rezydencji Prezydenta RP), na którym stoi Pomnik Józefa Piłsudskiego wystawiony jako wyraz wdzięczności za obronę Warszawy w 1920 roku.
Jedno z wejść z tego placyku prowadzi do Łazienek Królewskich, czyli zespołu pałacowo-ogrodowego założonego w XVIII wieku przez Stanisława Augusta Poniatowskiego, którego nazwa pochodzi od barokowego pawilonu Łaźni. Oprócz budynków, pawilonów oraz wolnostojących rzeźb znajdują się tam ogrody z pięknymi kanałami, fontannami, drzewami, krzewami, alejkami i łąkami, po których przechadzają się pawie. Wśród budowli i rzeźb podziwialiśmy m.in.: secesyjny
Pomnik Fryderyka Chopina przedstawiający odlaną w brązie postać kompozytora siedzącą pod stylizowaną wierzbą (patrząc z drugiej strony na drzewo można dostrzec olbrzymią dłoń pianisty); Starą Pomarańczarnię wykorzystywaną do przechowywania drzew pomarańczowych, które latem zdobiły alejki parkowe; popiersie króla S. A. Poniatowskiego; amfiteatr (wzorowany na budowlach antycznych, w których widownia i scena przedzielone są kanałem wypełnionym wodą); Pałac na Wyspie/Wodzie położony na sztucznej wyspie otoczonej przez staw (w którym pływają gigantyczne karpie) i połączony z lądem dwoma mostami zwieńczonymi kolumnami.
Naprzeciwko Pałacu łazienkowskiego usytuowany jest oryginalny Pomnik Jana III Sobieskiego wykonany na zlecenie Stanisława Augusta Poniatowskiego, by w ten sposób uczcić wodza bitwy wiedeńskiej.
Kolejnym punktem zwiedzania było jedno z największych muzeów w Polsce i największe w Warszawie – Muzeum Narodowe, które gromadzi zbiory sztuki starożytnej, malarstwa polskiego od XIII wieku, a także galerię malarstwa obcego, zbiory numizmatyczne i rzemiosła artystycznego. Wśród eksponatów podziwialiśmy m.in.: średniowieczne ołtarze i rzeźby Madonn (np. Poliptyk Zwiastowania z Jednorożcem); olejny Portret Adama Mickiewicza na Judahu skale; obrazy: Pomarańczarka (Przekupka z pomarańczami), Bitwa pod Grunwaldem, Babie lato, Kuropatwy na śniegu; rzeźbę „Królowa Midas szuka Bugsa” (wykonaną z klocków Lego oraz betonowego modelu pokrytego 24-kartowym złotem).
Następnie oglądaliśmy grób-pomnik na placu Marszałka Józefa Piłsudskiego, czyli Grób Nieznanego Żołnierza, którego ideą jest uczczenie pamięci poległych w walce o niepodległość. Przy grobie płonie wieczny znicz i służbę pełni warta honorowa, a w święta państwowe odbywa się jej uroczysta zmiana z udziałem najwyższych władz państwa. Na tablicach upamiętniających nazwy miejsc najważniejszych walk odnaleźliśmy „Łowczówek”. Na tym placu nieopodal grobu znajduje się Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku (odsłonięty 10 kwietnia 2018) mający formę bryły obłożonej czarnym granitem nawiązującej do trapu samolotu, samolotowego statecznika oraz katafalku.
W dalszej części zwiedzania stolicy pojechaliśmy na Cmentarz Wojskowy na Powązkach (zwyczajowo Powązki Wojskowe). W skupieniu spoglądaliśmy na liczne nagrobki upamiętniające znane postacie z historii, literatury, teatru, sportu, np. Tadeusza Borowskiego; Zofii Nałkowskiej; Leona Kruczkowskiego (grobowiec w kształcie otwartej księgi); dziennikarza Waldemara Milewicza; Ryszarda Kapuścińskiego zwanego „cesarzem reportażu” (z charakterystycznym napisem „TRZEBA BYĆ DOBRYM DLA LUDZI” oraz długopisami w formie bukietu); kardiologa Zbigniewa Religi; autora licznych słowników Władysława Kopalińskiego (z tomami książek z kamienia); Jacka Kaczmarskiego (nagrobek pomiędzy „murami”), trenera piłkarzy Kazimierza Górskiego; piłkarza Kazimierza Deyny; lekkoatletki uprawiającej rzut młotem i olimpijki Kamili Skolimowskiej.
W tzw. Kwaterze Smoleńskiej widzieliśmy pomnik ku czci ofiar katastrofy polskiego Tu-154 w Smoleńsku. Integralną częścią upamiętnienia są znajdujące się tam groby 28 ofiar katastrofy (których rodziny wyraziły zgodę na pochówek w tym miejscu; czarne nagrobki – pasażerów a białe – członków załogi).
Następnie przeszliśmy do Kwatery Harcerskiego Batalionu Armii Krajowej „Zośka”. Pierwszą osobą pochowaną w tym miejscu (3 kwietnia 1943) był Jan Bytnar „Rudy”, odbity 26 marca w Akcji pod Arsenałem. Po wojnie został on pochowany we wspólnym grobie ze swym przyjacielem – Maciejem Aleksym Dawidowskim „Alkiem”, który podczas tej akcji został ranny w brzuch i zmarł tego samego dnia co „Rudy” tzn. 30 marca 1943 r. Kilka miesięcy później zginął trzeci z przyjaciół – Tadeusz Zawadzki „Zośka”, którego grób znajduje się w pobliżu. Natomiast nieco dalej położony jest grób Aleksandra Kamińskiego – autora „Kamieni na szaniec”, utworu przedstawiającego losy trzech przyjaciół. Cechą charakterystyczną kwatery są ustawione na grobach białe brzozowe krzyże. Prostopadle do linii grobów znajduje się również mogiła symboliczna w formie czarnego muru. Wyryto na nim dziesiątki nazwisk poległych żołnierzy związanych z Grupami Szturmowymi i Batalionem „Zośka”, którzy nie mają swoich grobów na Powązkach (w większości przypadków ich ciał nie odnaleziono).
Natomiast w tzw. kwaterze „Na Łączce” pochowani zostali pomordowani przez Urząd Bezpieczeństwa w latach 1945–1956. Miejsce to znajduje się w pobliżu murów pomiędzy cmentarzem wojskowym i bezwyznaniowym (komunalnym), przy którym UB potajemnie chowało pomordowanych. 27 września 2015 odsłonięto tam Panteon – Mauzoleum Wyklętych-Niezłomnych.
Ostatnim miejscem, które zobaczyliśmy w stolicy było Muzeum Historii Żydów Polskich „Polin”. Interaktywna ekspozycja składająca się z ośmiu tematycznych galerii prezentuje chronologicznie tysiąc lat historii polskich Żydów na tle najważniejszych wydarzeń z historii Polski. Wśród nich można wymienić np. : makietę Krakowa i Kazimierza przybliżającą funkcjonowanie gminy żydowskiej; miasteczko z unikalną rekonstrukcją sklepienia drewnianej XVII-wiecznej synagogi; salę z pustym fotelem tronowym polskiego króla, naprzeciwko którego zawieszono wielkie portrety władców państw zaborczych; żydowską ulicę z szyldami sklepów, brukiem, latarniami, małą salką kinową, warszawską kawiarnią „Mała Ziemiańska”, w której spotkali się Skamandryci; historię Holocaustu i getta warszawskiego; schody z nazwami wysiedlanych ulic – od Siennej po Stawki – prowadzące w dół, na Umschlagplatz; dylematy ocalałych z Holocaustu polskich Żydów, których symbolem była replika dworca WARSZAWA GDAŃSKA.
Po południu, zmęczeni i pełni wrażeń, wyjechaliśmy z Warszawy. Do swych domów dotarliśmy ok. godz. 24.00.
To była wspaniała, pouczająca wycieczka. Jeszcze długo będziemy wspominać wszystkie miejsca, które mieliśmy okazję zobaczyć na własne oczy – nie tylko w telewizji czy albumie.
Dziękujemy Pani opiekunce Spółdzielni Uczniowskiej „FENIKS” za zorganizowanie tak niepowtarzalnego wyjazdu.