„Rajska” wycieczka

17 czerwca 2022 r. wyruszyliśmy (uczniowie klas IV, VI, VII i VIII) na wycieczką po Ziemi Świętokrzyskiej.

Pierwszym punktem programu było zwiedzanie Jaskini Raj, która utworzyła się w skałach wapiennych powstałych na dnie płytkiego morza ok. 360 mln lat temu. 50 tysięcy lat temu jaskinia zamieszkiwana była przez człowieka neandertalskiego, czego dowodzą narzędzia krzemienne odkryte w różnych warstwach osadów jaskiniowych. Chociaż tu nie odnaleziono żadnych szczątków ludzkich, stwierdzono  obecność zębów i kości niedźwiedzia jaskiniowego, mamuta, lisa polarnego. 

W jaskini podziwialiśmy różnorodne formy naciekowe oraz komory. Największą z nich jest Komora Złomisk wypełniona ogromnymi głazami oderwanymi od stropu, które później pokryły się naciekami. Na uwagę zasługuje kolumna o nazwie Harfa, prześwitująca po podświetleniu. W Sali Kolumnowej obserwowaliśmy kolumny naciekowe, stalaktyty, misy martwicowe i pola ryżowe. Wielką rzadkością są luźne nacieki w kształcie kulek, zwane perłami jaskiniowymi. W Sali Stalaktytowej oglądaliśmy setki stalaktytów w rożnych stadiach rozwoju. W jaskini naliczono łącznie ponad 47 tys. form naciekowych. Najwyższy stalagmit mierzy 77 cm, zaś najgrubszy ma 6,27 m obwodu podstawy. Najwyższa kolumna naciekowa (stalagnat) ma 1,95 m wysokości.

W Centrum Neandertalczyka mogliśmy poznać dzieje i losy człowieka neandertalskiego, zobaczyć hologram 3D czaszki neandertalczyka, repliki czaszek ludzi pierwotnych i stanąć oko w oko z mamutem…, tzn. naturalnych rozmiarów repliką mamuta (skala 1:1) mierzącą 6 metrów długości i 3,5 metra wysokości.

Kolejnym miejscem na trasie naszej wycieczki był Zamek Królewski w Chęcinach wzniesiony na grzbiecie skalistego wzgórza. najprawdopodobniej na przełomie XIII i XIV wieku, z inicjatywy Wacława II, króla Czech i Polski. Wspinając się na wzgórze poznawaliśmy życie kolejnych władców, m.in. Wacława II, Władysława Łokietka, Kazimierza Wielkiego, Władysława Jagiełły.

Najbardziej znaną królową, która rezydować miała w zamku była Bona Sforza (żona Zygmunta I Starego). Wg legendy stąd do Włoch wywoziła swoje skarby.  Pech chciał, że konie musiały przejechać drewniany most na rzece Nidzie, który runął pod ciężarem wspomnianych skarbów. Część z nich bezpowrotnie utonęła w nurtach rzeki, a legenda głosi, że duch królowej pojawia się na Zamku w Chęcinach i poszukuje swojej własności…

Zamek kilkukrotnie ulegał zniszczeniu, a po III rozbiorze Polski zaczął popadać w ruinę. Mury zamkowe bardzo ucierpiały na skutek działalności miejscowej ludności, pozyskującej stąd materiał na budulec oraz od ostrzału artyleryjskiego w czasie I wojny światowej.

Przez cały czas prowadzone są prace zabezpieczające obiekt jako „trwałą ruinę”.

Ciekawostką jest fakt, iż w okolicach zamku nakręcono film pt. „Pan Wołodyjowski”, a na wzgórzach pojawia się wieczorną porą rycerz cwałujący na czarnym koniu.

Do dziś zachował się pełen obwód zewnętrznych murów obronnych, dwie wieże, baszta i fundamenty budynków mieszkalnych. Z punktu widokowego na wieży wschodniej, na który weszliśmy po bardzo krętych schodach, podziwialiśmy panoramę okolicy.

Ostatnim punktem naszej wycieczki była wieś Zalipie (położona na północ od Tarnowa).

Odwiedziliśmy zagrodę „Malowany Miś”, w której podziwialiśmy piękne motywy kwiatowe ozdabiające okna, drzwi, ściany budynków gospodarskich, studni, a nawet dawną ziemiankę, w której przechowywano zapasy na zimę. Poznaliśmy historię malowania ścian – przed laty był to pomysł zalipiańskich kobiet, które białymi wzorami „ukrywały”  szybko czerniejące od dymu okolice paleniska. Z biegiem lat wzory przybierały coraz bardziej kolorowe postacie, a i każda rodzina starła się stworzyć niepowtarzalne wzory kwiatowe. Malowano nie tylko budynki, ale też stroje, a wnętrza domów ozdabiano także kwiatami wykonanymi z bibuły.

               I tak, pełni wspaniałych, niepowtarzalnych wrażeń, zadowoleni ze sprzyjającej pogody i niezmęczeni, zakończyliśmy naszą „rajską” wycieczkę.

Uczniowie z mamutem w tle