Wycieczka do Trzemesnej oraz zwiedzanie wystawy machin Leonarda da Vinci

13 czerwca 2024 r. dwóch uczniów z klasy VIII  oraz klasa V i VI wyruszyła na rajd, a jego celem było spotkanie z Panem Jerzym Łąckim, sołtysem wsi Trzemesna, który z wielką pasją opowiadał o lokalnej historii. Z ogromną ciekawością wszyscy słuchali opowieści o wydarzeniach z okresu II wojny światowej, przeplatanej ciekawostkami i  legendami. Zebrani dowiedzieli się, że w sierpniu 1944 w trzemiesieńskiej leśniczówce mieścił się szpital polowy I Batalionu „Barbara” 16. pp Armii Krajowej. Do dziś przypomina o tym głaz pamiątkowy odsłonięty 27 maja 2017 roku.

Następnie  udano się pod już nie istniejącą Szkołę Podstawową,  przy której znajduje się tablica pamiątkowa, odsłonięta 11 czerwca 2017 roku, a upamiętniająca katastrofę amerykańskiego bombowca typu B-24 „Liberator”, który rozbił się w Trzemesnej 13 października 1944 roku, a należał do 781. Dywizjonu 465. Grupy Bombowej. Załoga wyskoczyła na spadochronach, siedmiu żołnierzy trafiło do niewoli niemieckiej (jednego z nich ujęto dopiero po sześciu tygodniach). Dowódca i radiooperator ukryci zostali przez partyzantów, po dwóch dniach przeprowadzono ich do Tarnowa. Po przesunięciu się linii frontu zostali przekazani Rosjanom i 21 lutego 1945 wrócili do bazy Pantanella we Włoszech. Po wysłuchaniu opowieści zapaliliśmy znicze i oddaliśmy cześć minutą ciszy. Pan Łącki na pewno rozbudził w słuchających ciekawość do poznawania historii lokalnej. Serdecznie dziękujemy  za tą opowieść, pełną zaskakujących informacji.

Kontynuując naszą wycieczkę, odwiedziliśmy WYSTAWĘ MACHIN LEONARDA DA VINCI W TARNOWIE. Wystawa składała się z blisko 30 eksponatów, które mogliśmy dotknąć, a nawet wprawić w ruch. Wśród nich można wymienić: karabin maszynowy, lotnię, koparkę, interaktywne łożyska kulowe, działo zaporowe, rower i przekładnię ślimakową. Podziwiając te reprodukcje oraz najsłynniejsze dzieła mistrza Leonarda, w tym „Mona Lisę”, „Damę z gronostajem” czy  „Ostatnią Wieczerzę”,  dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy o ich twórcy, który znacznie wyprzedził czasy w których żył. Ważnym punktem wycieczki były również warsztaty naukowe, w których aktywnie i z dużym zainteresowanie uczestniczyli wszyscy uczniowie. Polegały one na skonstruowaniu w grupach mostu, dźwigu, wieży itp. budowli z wykorzystaniem materiałów, które były stosowane w epoce renesansu, czyli bez jednego gwoździa, a zatem tak, jak to opisał  mistrz w swoich notatkach. Zabawa była przednia, a nasi uczniowie pobili dotychczasowe rekordy w wysokości dźwigu i długości mostu.